Marzyliście o odwiedzeniu winnicy, ale Toskania tak daleko, a o samej produkcji wina wolelibyście posłuchać w języku polskim? Nic prostszego! Nie chciałabym wymądrzać się przytaczając słynne przysłowie “cudze chwalicie…”, ale jednak jest w nim sporo prawdy. Rozmawiając z wieloma osobami, z których spora część to miłośnicy wina, odkryłam, iż naprawdę niewielu ma świadomość jak w ostatnich latach rozwinął się przemysł winiarski w Polsce. A także, jak wspaniałe winnice możemy odwiedzić nie opuszczając granic naszego kraju. Zapraszam więc do takiego właśnie miejsca, do Winnicy Dwórzno, największej winnicy na Mazowszu i jednej z największych w Polsce.
O Winnicy Dwórzno
Gospodarstwo rolne w Dwórznie powstało jeszcze w latach 90 i na początku była to plantacja malin. Zanim zasadzono winnicę w 2012 roku, to właśnie z malin powstawały w Dwórznie pierwsze wina. Wina gronowe udało się wytworzyć w 2014 roku, a pierwszy komercyjny rocznik gotowy do sprzedaży powstał rok póżniej.
Wraz z kolejnymi udanymi winifikacjami i stopniowo zdobywanym doświadczeniem, zakupiono profesjonalny sprzęt do produkcji wina. Obecnie winnica dysponuje wysokiej klasy urządzeniami i technologiami, które pozwalają tworzyć doskonałej jakości wina, jednocześnie ograniczając użycie chemii do minimum. Winnica Dwórzno jest w tej chwili największą winnicą na Mazowszu i produkuje około 50 tys. butelek rocznie.
Lokalizacja
Wieś Dwórzno znajduje się o przysłowiowy “rzut beretem” z Warszawy. Tę urokliwą miejscowość otoczoną lasami i graniczącą z jeziorem, znajdziemy zaledwie 40 km od stolicy. Jest to miejsce niezwykle czyste ekologicznie. Dzięki bardzo korzystnym warunkom i odpowiedniej glebie, może pochwalić się produkcją doskonałej jakości win. Samo Dwórzno stanowi też przyjemny kierunek weekendowej wycieczki. To najwyższy punkt na Mazowszu, skąd bierze początek aż pięć rzek: Mrowna, Wężyk, Utrata, Karczunek, Pisia Tuczna, Pisia Gągolina. Widoki i sielska atmosfera naprawdę zachwycają.
Kiedy odwiedzić Winnicę Dwórzno?
Nie mam wątpliwości, że każda pora roku jest dobra aby napić się świetnego wina ;) Ale na wycieczkę do Dwórzna szczególnie polecam cieplejsze miesiące, zwłaszcza wczesną jesień. Wówczas winnica będzie już po zbiorach winogron i będziemy mogli nie tylko podziwiać przepiękny jesienny krajobraz, ale też posłuchać opowieści winiarzy o tym, jak przebiegł sezon oraz same zbiory. Jest to pierwszy moment na rokowania jakich win możemy się w związku z tym spodziewać z danego rocznika. Ja osobiście uwielbiam takie rozmowy :)
Co znajdziemy na miejscu?
Winnica Dwórzno to miejsce prowadzone z pasją, które powstało z ogromnej miłości do wina. Część z nas na hasło winnica z pewnością ma w głowie kadry z filmu “Dobry rok”, ale pamiętajmy, że jesteśmy w Polsce, więc nie znajdziemy tu starych prowansalskich Chateau. Nie oznacza to jednak, że miejsce nas nie zachwyci. Winnica Dwórzno wciąż się rozwija i obecnie składa się z kilku zabudowań, w tym budynku przetwórni, gdzie odbywa się produkcja. Możemy więc zobaczyć na własne oczy “serce” winnicy i dowiedzieć się w jaki sposób powstaje wino. Przy sprzyjającej aurze w Winnicy odbywają się też ogniska, przejazdy bryczką i różnego rodzaju imprezy plenerowe, które mogą być też organizowane na życzenie. Więcej informacji na ten temat znajdziecie TUTAJ.
Czy warto zarezerwować zwiedzanie winnicy?
Zdecydowanie tak. Dodam też, iż warto zrobić to z wyprzedzeniem. Ostatniej jesieni, kiedy planowaliśmy wybrać się do winnicy, wszystkie miejsca na grupowe zwiedzanie były zarezerwowane już na tydzień wcześniej. Wycieczka po winnicy obejmuje część edukacyjną oraz spacer po winnicy. Dowiemy się naprawdę sporo nie tylko o winach z Dwórzna, ale także o produkcji wina w Polsce i krajowym rynku winiarskim. Na koniec wizyty czeka nas degustacja win oraz możliwość zrobienia zakupów w promocyjnych cenach. Koszt takiej wycieczki to 60 PLN od osoby, a całość trwa około 2-3 godziny. Warto też zaobserwować profil Winnicy Dwórzno na facebook’u. W okresie pandemii organizowane są tam wirtualne wycieczki po winnicy oraz wykłady o winie.
Miłośników wina zapraszam też do mojego innego artykułu na temat win gruzińskich który znajdziecie TUTAJ.
Miłego zwiedzania i degustowania!
Betty